Poczytalnia

Dlaczego jesień sprzyja depresji i czym objawia się depresja sezonowa?

Opublikowano: 9 listopada 2022

Gdy przychodzi jesienna słota i obniżenie temperatur, wielu z nas odczuwa pogorszenie nastroju. To naturalne, że organizm po prostu zwalnia i zapada w rodzaj zimowego snu – gorzej, gdy stan ten zaczyna przeszkadzać w codziennym funkcjonowaniu.

Depresja sezonowa to jeden z typów depresji, mylony często z typową jesienną chandrą. Choć nie figuruje jako odrębna jednostka chorobowa, została opisana w wielu publikacjach naukowych – po raz pierwszy już w latach 80. XX wieku przez badacza Normana E. Rosenthala. 

Na depresję sezonową zwraca uwagę nawet literatura piękna. William Styron w swoim dziele Dotyk ciemności. Kronika obłędu opisywał ją w ten sposób: 

Tej jesieni, gdy zaburzenie stopniowo zawładnęło mną całkowicie, zaczęło mi się wydawać, jakby mój umysł był czymś w rodzaju staroświeckiej wiejskiej centrali telefonicznej zalewanej przez wzbierającą powódź: normalne połączenia, jedno po drugim, zostawały zatopione, powodując stopniowe ustanie funkcji organizmu i powolny zanik niemal całej aktywności instynktów i intelektu1.

O zjawisku depresji sezonowej (tzw. SAD od ang. Seasonal Affective Disorder) wspomina również Ewa Woydyłło w książce Bo jesteś człowiekiem. Żyć z depresją, ale nie w depresji2, której lektura skłoniła mnie do dzisiejszego wpisu. Depresję sezonową autorka wymienia pośród innych rodzajów zaburzeń depresyjnych, takich jak nawracające zaburzenia depresyjne czy depresja poporodowa. W dzisiejszym wpisie postaram się przybliżyć Wam charakterystykę depresji sezonowej, jej najczęstsze objawy, czynniki sprzyjające wystąpieniu oraz przede wszystkim – w jaki sposób można sobie z nią radzić. 

Depresja sezonowa – podstawowe informacje

Najczęściej występuje u osób z półkuli północnej, ze względu na dużo mniejszy dostęp do światła słonecznego. Rzadziej dotyka ludzi mieszkających blisko równika, choć – co ciekawe – również wśród nich można odnotować objawy depresji sezonowej, związanej np. z wysokimi temperaturami. 

Depresja sezonowa ma charakter nawrotowy, dlatego też psychiatrzy, zwykle na początku jesieni, zalecają pacjentom włączenie środków zaradczych (np. farmakoterapii), zanim pojawią się pierwsze objawy tzw. SAD.

ivan-kuznetsov-yYIsEeZr_dM-unsplash_Easy-Resize.com (1).jpgfot. Ivan Kuznetsov / unsplash.com

Najczęstsze objawy depresji sezonowej

Do najczęściej obserwowanych objawów depresji sezonowej zalicza się:

  • apatię,
  • zaburzenia apetytu, objawiające się zwykle zwiększonym łaknieniem (zwłaszcza na węglowodany oraz słodycze),
  • obniżenie nastroju,
  • brak odczuwania przyjemności z aktywności, które do tej pory ją przynosiły (anhedonia),
  • zmniejszenie energii, 
  • pogorszona koncentracja.

Bywa też, że depresja sezonowa przechodzi w fazę manii, objawiając się wtedy m.in. nadmiernym pobudzeniem czy agresywnymi, impulsywnymi zachowaniami. Aby móc stwierdzić występowanie tego zaburzenia, objawy powinny utrzymywać się przez minimum 2 tygodnie i nawracać na przestrzeni 2-3 lat.

Jakie są przyczyny depresji sezonowej?

W publikacjach naukowych wyróżnia się zwykle 3 możliwe przyczyny wystąpienia depresji sezonowej. Pierwszą z nich jest wspomniany już wyżej niedobór światła słonecznego. Mogą to być również tendencje genetyczne oraz rozmaite zaburzenia cyklu dobowego. Za czynnik sprzyjający (choć nie kluczowy w rozwoju depresji sezonowej) uważa się także niedobór witaminy D, a niektóre hipotezy wymieniają zaburzenia rytmu wydzielania hormonów.

Co ważne, ten rodzaj depresji może przerodzić się w depresję długofalową, która nie minie wraz z pojawieniem się cieplejszych dni. Zdarzają się także (dość rzadkie) przypadki, kiedy tendencja jest odwrotna – depresja pojawia się w miesiącach letnich bądź wiosennych, a w remisję wchodzi na jesień i zimę. Skoro wówczas nikt nie cierpi na brak światła słonecznego, co może być powodem jej wystąpienia? 

Odpowiedź na to pytanie przynosi częściowo wywiad Jesienna depresja – ekspert opowiada o chorobie afektywnej sezonowej (SAD) przeprowadzony przez Beatę Tarnowską z dr n. med. Aleksandrą Walczak-Trędą, psycholożką:

Przyczyn depresji letniej może być wiele. Przede wszystkim nie każdy dobrze czuje się latem, upały bywają dokuczliwe. Ponadto czas wakacyjny, urlopowy zakłóca codzienne wypracowane zachowania czy czynności rutynowe. Co więcej, nie wszyscy jesteśmy zadowoleni z tego, jak wyglądamy. Przymierzenie kostiumu kąpielowego czy odkrywających ciało ubrań również może wpływać na nasze samopoczucie.

noah-silliman-_VPhfBO6rqY-unsplash.jpgfot. Noah Silliman / unsplash.com

W jaki sposób można leczyć depresję sezonową?

Osoby borykające się z jesienno-zimową depresją sezonową mają do wyboru kilka metod leczenia:

  • fototerapię – czyli naświetlanie oczu specjalnymi lampami fluorescencyjnymi, emitującymi światło zbliżone do naturalnego. Na korzyść tej metody przemawia w dużej mierze wygoda, ponieważ fototerapię można stosować w warunkach domowych,
  • farmakoterapię, 
  • psychoterapię – np. w nurcie poznawczo-behawioralnym. Podczas sesji z terapeutą można nauczyć się radzić sobie lepiej z objawami depresji sezonowej.

Dodatkowo warto pamiętać o suplementacji witaminy D i odpowiednio skonstruowanej diecie, bogatej w zdrowe tłuszcze. Nie bez znaczenia jest także tryb życia, np. aktywność fizyczna oraz – w miarę możliwości – takie gospodarowanie swoimi obowiązkami, by w okresach obniżonego nastroju było ich mniej bądź planowanie wakacji na porę jesienno-zimową. 

Oczywiście, poszczególne metody leczenia czy też łagodzenia objawów depresji sezonowej można (i warto!) ze sobą łączyć. Choć np. świetnie dobrana farmakoterapia pomoże złagodzić objawy zaburzenia, nie zlikwiduje jego przyczyn i nie dotrze do sedna problemu. 

Depresja sezonowa – wilk w owczej skórze

Na koniec tego wpisu chcę uczulić czytelników na zjawisko pobłażliwego traktowania depresji sezonowej. Choć nie dokucza ona przez cały rok, nie powinno się jej bagatelizować – ona także może powodować pojawienie się myśli samobójczych i, tym samym, być zagrożeniem dla zdrowia oraz życia.

Jeśli zauważysz zatem, że bliska Ci osoba zaczyna mieć problemy w codziennym funkcjonowaniu i coraz bardziej wycofuje się z lubianych dotąd aktywności, nie wahaj się zaoferować swojej pomocy.


Bibliografia:

William Styron, Dotyk ciemności. Kronika obłędu, tłum. J. Olędzka, Kraków 2009, s. 27.
Ewa Woydyłło, Bo jesteś człowiekiem. Żyć z depresją, ale nie w depresji, wyd. Literackie, Kraków 2012, s. 28.

Zdjęcie główne artykułu: Annie Spratt / unsplash.com